Premier League. Arsenal sensacyjnie pokonał Chelsea w derbach Londynu!

Kiedy powrót Ronaldo? Piłkarz podjął decyzję

Czytaj też

Kiedy powrót Ronaldo? Piłkarz podjął decyzję

Kibice zgromadzeni na Stamford Bridge nie mogli narzekać na brak emocji. Już w 13. minucie meczu błąd obrony The Blues wykorzystał Eddie Nketiah, który wyszedł sam na sam z bramkarzem i strzelił w lewy dolny róg jego bramki. Gospodarze od razu ruszyli do odrabiania strat. Sztuka ta udała im się już pięć minut później. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Timo Werner. Z jego uderzeniem nie poradził sobie bramkarz The Gunners.

Drużyna Mikela Artety przyjechała na Stamford Bridge po trzy punkty. W jej grze nie było kalkulacji. Ofensywne nastawienie przyniosło efekt w 27. minucie meczu. Granit Xhaka perfekcyjnie wyprowadził piłkę spod własnego pola karnego i podał na skrzydło do Bukayo Saki. Anglik popędził z futbolówką pod pole karne, podał do Martina Odegaarda, który przedłużył do Emila Smitha Rowe'a, a ten uderzył bez przyjęcia w prawy róg bramki Mendy'ego. Arsenal po raz drugi wyszedł na prowadzenie.

Po raz kolejny radość Kanonierów nie trwała jednak długo. W 32. minucie na 2:2 strzelił Cesar Azpilicueta. Wykorzystał dobre dośrodkowanie Masona Mounta i skierował piłkę do siatki. Wysokie tempo utrzymywało się do samego końca pierwszej części gry, ale wynik nie uległ już zmianie.

Kiedy powrót Ronaldo? Piłkarz podjął decyzję

Czytaj też

Kiedy powrót Ronaldo? Piłkarz podjął decyzję

Nie minął nawet pierwszy kwadrans drugiej połowy, gdy po raz kolejny sektor kibiców Arsenalu wybuchnął radością. Snajperskim instynktem wykazał się Nketiah, który zdobył bramkę po zamieszaniu w polu karnym. Okazał się sprytniejszy od dwóch obrońców Chelsea i pokonał bramkarza. Kanonierzy byli niezwykle blisko jednobramkowego zwycięstwa. W 90. minucie Cesar Azpilicueta dopuścił się jednak faulu we własnym polu karnym i sędzia John Moss bez wahania wskazał na jedenasty metr. Wynika na 2:4 ustalił Saka.